Zalane ulice, zakaz ruchu drogowego, dziesiątki ludzi uwięzionych przez wezbraną wodę - to efekt sztormu Bora, który nawiedził grecką wyspę Rodos. Jak informują greckie media, na wyspę specjalnym lotem skierowano do pomocy kilkudziesięciu ratowników.
Dramatyczna sytuacja pogodowa na greckiej wyspie Rodos. Wszystko z powodu szalejącego sztormu Bora.
Deszcz pada tam bez przerwy od kilkunastu godzin, silne opady zapowiadane są też na resztę dnia.
Zalane zostały ulice, domy, pola uprawne.
Pojawiają się doniesienia o ludziach zablokowanych w różnych miejscach na wyspie w związku z nagle wezbraną wodą - poinformował serwis Protothema.