Dwie osoby zginęły, a siedem zostało rannych w starciach służb i osób protestujących przeciwko złym warunkom życia w mieście As-Suwajda w południowo-zachodniej Syrii - podała agencja AP. W kraju pogrążonym w głębokim kryzysie gospodarczym i naznaczonym wojną większości mieszkańców nie stać na jedzenie - przypomina Reuters.
Sytuacja w Syrii jest tragiczna. W kraju od ponad 11 lat toczy się wojna domowa. Dzięki wsparciu Rosjan reżim Baszara al-Assada przeżył najgorsze chwile konfliktu i odzyskał kontrolę nad większością terytorium. Wciąż jednak walki trwają, zwłaszcza na północy, gdzie dżihadyści, rebelianci oraz bojówki wspierane przez Turcję wciąż zajmują chociażby miasto Idlib. Dodatkowo w kraju nadal operują bojówki Państwa Islamskiego.