Precedensowy wyrok we Francji. Po raz pierwszy do więzienia pójdzie mężczyzna, który nie powstrzymał kolegi przed prowadzeniem samochodu po pijanemu. Kierowca pod wpływem alkoholu śmiertelnie potrącił 18-letnią licealistkę.
34-letni mieszkaniec Montpellier, Mustapha Bouchane, został skazany na rok więzienia, w tym sześć miesięcy bez zawieszenia, za "spowodowanie śmierci przez nieostrożność". Po imprezie w dyskotece, pozwolił wsiąść za kierownicę pijanemu koledze Lhoussainowi Oulkouchowi. Mężczyzna spowodował następnie tragiczny wypadek, w którym zginęła 18-letnia licealistka Charlotte Landais.
Sędziowie wyjaśnili, że "nikt nie może pozostać obojętny na pijaństwo za kierownicą". Podkreślili, że skazany wiedział, iż jego kolega już wcześniej spowodował kilka mniej groźnych wypadków pod wpływem alkoholu. Pozwalając mu ponownie usiąść za kierownicą w stanie nietrzeźwości, naraził wiec innych użytkowników dróg na niebezpieczeństwo i przyczynił się w dużym stopniu do śmierci 18-latki. Sędziowie wytłumaczyli, że ten wyrok powinien stanowić ostrzeżenie dla wszystkich ludzi, którzy przymykają oczy, kiedy ich pijani znajomi prowadzą auto.
Sam sprawca tragicznego wypadku, Lhoussain Oulkouch, został skazany już w styczniu tego roku na sześć lat więzienia.
(bs)