Dramatyczne doniesienia z Korei Południowej. W mieście Seongnam w 8-piętrowym budynku wybuchł pożar. W środku uwięzionych zostało wielu ludzi. Poszkodowanych jest kilkanaście osób.

Wiele osób zostało uwięzionych na skutek pożaru w budynku w mieście Seongnam w Korei Południowej - podała telewizja YTN. Na opublikowanych przez nią nagraniach widać ciemny dym spowijający kilkupiętrowy budynek i ogień na niższych kondygnacjach. Poszkodowanych jest co najmniej 12 osób - głównie z powodu podtrucia dymem. 

Z budynku uratowano 40 osób, a 50 zdołało wydostać się na zewnątrz o własnych siłach. Niektórzy ewakuowali się na dach obiektu i tam czekali na pomoc - przekazały służby ratunkowe.

Pożar wybuchł w piątek przed godz. 17 (9 w Polsce) w kuchni restauracji znajdującej się na pierwszej z ośmiu kondygnacji. W budynku mieszczą się w nim też m.in. sklepy, obiekty sportowe, przychodnie lekarskie i parking. Według portalu gazety "The Korea Herald" w chwili wybuchu pożaru w budynku znajdowało się wiele osób.

Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu na miejsce skierowano 41 wozów strażackich i 103 strażaków. W przeciągu pół godziny sytuacja została opanowana, co umożliwiło strażakom wkroczenie do budynku, by ewakuować uwięzione w środku osoby - podały lokalne władze.

Liczące około miliona mieszkańców Seongnam leży w prowincji Gyeonggi na północy kraju.