Amerykańscy prokuratorzy obserwowali pobyt Romana Polańskiego w Austrii i rozważali zatrzymanie go tam jeszcze przed wyjazdem reżysera do Szwajcarii – informuje agencja informacyjna AP.
Pod koniec września śledczy z Los Angeles ustalili, że reżyser wymeldował się z jednego z austriackich hoteli. Już wtedy rozważali możliwość wystosowania nakazu aresztowania Polańskiego do rządu w Wiedniu. Jednak mieli wątpliwości, czy austriackie władze pozytywnie zareagują na wniosek o ekstradycję.
Reżysera zatrzymano trzy dni później, 26 września, na lotnisku w Zurychu i umieszczono w areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku.