Pokrywa silnika samolotu Boeing 737-800 linii Southwest Airlines odpadła podczas startu z lotniska w amerykańskim Denver. Maszyna zawróciła i bezpiecznie wylądowała na lotnisku, nikt nie ucierpiał. Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wszczęła śledztwo.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu Boeing 737-800 linii Southwest Airlines. Do groźnego incydentu doszło w niedzielę rano czasu lokalnego. Samolot z 135 osobami i 6 członkami załogi na pokładzie, miał lecieć do Houston.
Nagle podczas startu z lotniska w Denver, pokrywa silnika maszyny zaczęła odpadać. Samolot zawrócił i bezpiecznie wylądował na lotnisku, na szczęście nikomu nic się nie stało.