Była brytyjska supermodelka Naomi Campbell została wykluczona z organizacji charytatywnej, którą sama założyła. Przez 5 lat nie będzie mogła zasiadać w jej zarządzie. Co spowodowało taką decyzję?
Naomi Campbell była jedną z najlepiej zarabiających na świecie modelek. Królowała na wybiegach i pokazach mody. Brylowała na salonach.
W 2005 roku Campbell założyła fundację dobroczynną "Fashion for Relief". Miała ona pomagać ofiarom klęsk żywiołowych i epidemiom groźnych chorób w Afryce.
Jak ustaliło niezależne dochodzenie, Brytyjka wykorzystywała zebrane przez fundację fundusze, płacąc za pobyty w SPA, obsługę hotelową i papierosy.
W malwersacje były zaangażowane także dwie inne członkinie zarządu fundacji. Śledczy odzyskali 345 tys. funtów za rzekomą działalność konsultingową.
"Nie kontrolowałam mojej organizacji, robił to za mnie prawnik" - tak Naomi Cambell zareagowała na decyzję regulatora zakazującą jej dalszego prowadzenia fundacji.
Jak ustalono, "Fashion For Relief" nie wypełniała należycie zobowiązań statutowych.
Fundacja będzie mogła nadal działać, ale zmiany w składzie zarządu są obowiązkowe. Modelka dowiedziała się o wyniku dochodzenia i decyzji w jej sprawie w dniu, w którym odbierała francuski medal Rycerza Sztuk Pięknych i Literatury, za jej zasługi na niwie kultury.
To gorzko-słodkie podsumowanie jej charytatywnej dzielności - zaznaczają komentatorzy.