Papież Franciszek powiedział w niedzielę wiernym, że Kościół musi być zawsze "reformowany i naprawiany". W tym domu o mocnych fundamentach "nie brakuje pęknięć" - wskazał podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański.
Zwracając się do wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra papież podkreślił: "Także z nami Jezus chce dalej budować swój Kościół, ten dom o mocnych fundamentach, w którym jednak nie brakuje pęknięć". Dlatego Kościół wciąż musi być "reformowany, naprawiany" - dodał.
My oczywiście nie czujemy się skałami, ale tylko małymi kamieniami. Jednakże żaden mały kamień nie jest zbędny, lecz w rękach Jezusa staje się cenny, bo to On go podnosi, patrzy na niego z wielką czułością, pracuje nad nim ze swym Duchem i kładzie w odpowiednim miejscu, o którym zawsze myślał i gdzie może przysłużyć się całej budowie - mówił Franciszek. My wszyscy, choć mali, jesteśmy "żywymi kamieniami" jego miłości i w ten sposób mamy swe miejsce i misję w Kościele; to żywa wspólnota, zbudowana z bardzo wielu różnych kamieni, które tworzą jeden budynek pod znakiem braterstwa i komunii - zauważył.
Na zakończenie spotkania z wiernymi Franciszek wyraził bliskość z narodami Bangladeszu, Nepalu i północnych Indii, dotkniętych powodziami. Modlę się za ofiary i za tych, którzy cierpią z powodu tego kataklizmu - powiedział.
(MN)