Najnowocześniejsza francuska elektrownia atomowa zostanie oddana do użytku 6 lat później niż planowano. To z powodu niekończącej się serii problemów technicznych.
Komentatorzy gorzko ironizują, że budowany we Flamanville w Normandii supernowoczesny europejski reaktor ciśnieniowy miał być chlubą Francji, a stał się wstydliwym tematem. Agencja Bezpieczeństwa Nuklearnego odkryła, że w czasie konstrukcji tego reaktora użyto stali, która nie odpowiadała wymogom bezpieczeństwa.
Okazało się również, że w niektórych miejscach rury zostały niepoprawnie zespawane, a system bezpieczeństwa nie funkcjonuje w odpowiedni sposób.
Dyrekcja koncernu energetycznego EDF potwierdziła też wcześniejsze doniesienia mediów o tym, że koszt budowy siłowni we Flamanville sięgnie aż 10,5 mld euro, czyli będzie ponad 3 razy wyższy niż przewidywano.
Marek Gładysz
(mpw)