Dokładnie o godzinie 10:00 Izrael zamarł w bezruchu na dwie minuty, a na ulicach zawyły syreny. Mieszkańcy kraju milczeniem oddali hołd ok. sześciu milionom Żydów, ofiar Holokaustu. 9 kwietnia to w Izraelu Dzień Pamięci Ofiar Zagłady (Jom Ha-Shoah). W Polsce odbywa się Marsz Żywych.
Doroczne obchody zainaugurowało wystąpienie prezydenta kraju Mosze Kacawa, który już wczoraj wieczorem zaapelował o pamięć o ofiarach Holokaustu. Prezydent ostro skrytykował też wzrost antysemityzmu w Europie. W podobnym tonie wypowiadał się również premier Izraela Ariel Szaron. Szaron zaapelował do Izraelczyków o stawienie czoła problemom, stojącym obecnie przed krajem, deklarując, że silne państwo żydowskie nigdy nie dopuści do powtórzenia tragedii Holokaustu.
Dzień Pamięci Ofiar Zagłady obchodzony jest także w Polsce, gdzie od 1988 r. organizowane są m.in. Marsze Żywych. W tym roku około dwóch tysięcy młodych Żydów z całego świata i pięciuset Polaków, czci pamięć ofiar Shoah. Młodzież przejdzie tak zwaną Drogą Śmierci z byłego hitlerowskiego obozu w Auschwitz do Birkenau. Z uczestnikami marszu rozmawiał reporter RMF, Marcin Buczek. Posłuchaj:
foto RMF
13:00