Tylko 40 sekund dzieliło od zderzenia w powietrzu dwa samoloty pasażerskie, lecące nad Norwegią. Airbus skandynawskich linii lotniczych z ponad 260 osobami na pokładzie znalazł się na tym samym kursie co holenderski samolot z 76 pasażerami.
Obie maszyny znajdowały się na tej samej wysokości, 11 tysięcy kilometrów i od zderzenia dzieliła je odległość ok. 8 km. Naziemny ośrodek kontroli ruchu nie powiadomił pilotów obu maszyn o zagrożeniu i na ok. 40 sekund przed katastrofą uratował je dopiero automatyczny system ostrzegania ITAC II. Nakazał on pilotowi Airbusa wykonanie gwałtownego manewru, by uniknąć zderzenia.
Wydarzenie to potwierdza panującą w Norwegii opinię o coraz groźniejszych zakłóceniach ruchu lotniczego.