W Stanach Zjednoczonych pojawił się niepokojący przypadek wąglika. Skórną odmianę choroby po raz pierwszy wykryto u osoby, która nie pracuje ani na poczcie ani w mediach. To mieszkanka New Jersey, gdzie odnotowano też nowy, najbardziej niebezpieczny czyli płucny przypadek tej choroby - u pracownika poczty.

Najprawdopodobniej przypadek płucnej odmiany wąglika odnotowano także w Nowym Jorku. Jak poinformował burmistrz miasta, Rudolph Guiliani, w ciężkim stanie jest pracownica jednego ze szpitali. Na razie jedynie wstępne testy wykazały, że zachorowała na najgroźniejszą, płucną odmianę wąglika. Wyniki ostatecznych testów mają być znane dziś. Jeśli potwierdzą wstępną diagnoznę, będzie to pierwszy przypadek płucnej odmiany choroby wykryty w Nowym Jorku. Ponadto obecność bakterii wąglika wykryto w kolejnych budynkach rządowych w Waszyngtonie - w Departamencie Stanu, Departamencie Zdrowia, oraz w sortowni pocztowej Departamentu Rolnictwa. Wczoraj, po raz pierwszy od ponad 65 lat posiedzenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie musiało zostać przeniesione do innego gmachu. W budynku najwyższego organu sądowniczego w Ameryce znaleziono bowiem ślady wąglika. Bakterie wykryto w sortowni poczty. Ze względów bezpieczeństwa przebadano około 400 osób, pracujących w gmachu sądu. U żadnej z nich nie stwierdzono zakażenia wąglikiem. Wcześniej przetrwalniki tej groźnej bakterii znaleziono również w Departamencie Stanu w Waszyngtonie - twierdzą amerykańskie media. Wczoraj w budynku tym przebywał prezydent George W. Bush, który wygłosił przemówienie na temat Afryki. Jednak ilość bakterii była tak mała, że nie było konieczności ewakuacji budynku. Wąglika wykryto tylko w jednym pomieszczeniu, gdzie sortuje się pocztę dla placówek dyplomatycznych. Zachorowała jedna z zatrudnionych tam osób. Jednak bakterie nie przedostały się do systemu wentylacyjnego i nie zagrażają innym. Oprócz wydziałów pocztowych Sądu Najwyższego i Departamentu Stanu wąglikiem skażone zostały pomieszczenia w budynkach należących do CIA i Białego Domu. Wszystkie otrzymywały listy pochodzące z tej samej centrali pocztowej w Waszyngtonie. Zarodniki wąglika odkryto też w worku z pocztą dyplomatyczną w amerykańskiej ambasadzie w stolicy Peru, Limie. Łącznie bakteriami wąglika zaraziło się już piętnaście osób - na Florydzie, w Waszyngtonie i New Jersey. Trzy osoby już zmarły.

07:25