Śnieżyce nadal utrudniają życie mieszkańcom alpejskich regionów Niemiec i Austrii. Utrzymuje się duże zagrożenie lawinowe. Wiele dróg jest nieprzejezdnych. Problemy mają także pasażerowie samolotów.
W bawarskim powiecie Garmisch-Partenkirchen z powodu obfitych opadów śniegu ogłoszono w piątek stan klęski żywiołowej. Wcześniej zdecydowano się na to w powiatach Miesbach, Bad Toelz-Wolfratshausen, Traunstein i Berchtesgadener Land.
W piątek sytuacja nieco się poprawiła, ale już w nocy z soboty na niedzielę prognozy meteo mówią o kolejnych obfitych opadach śniegu w Alpach i w rejonie Lasu Bawarskiego. Nie wyklucza się też, że na obszarach położonych na wysokości poniżej 1200 metrów śnieg może przejść w marznący deszcz powodujący gołoledź.
Zimowa pogoda wciąż utrudnia komunikację lotniczą. W Monachium i we Frankfurcie nad Menem odwołano w piątek ok. 240 lotów w związku z przewidywanymi opadami śniegu.
Na autostradzie A8 w Bawarii wielu ludzi spędziło noc z czwartku na piątek w samochodach z powodu oblodzenia. Drogę blokowały stojące w poprzek ciężarówki. Ratownicy zaopatrywali ludzi w gorące napoje. Dopiero w piątek rano ruch zaczęto stopniowo przywracać.
Zapowiedzianą na piątek poprawę pogody austriackie służby chcą wykorzystać do oceny zagrożenia lawinowego i do przygotowania kontrolowanego wyzwalania lawin z użyciem materiałów wybuchowych. Czasu nie ma wiele, ponieważ również dla Austrii prognozy na niedzielę przewidują kolejne śnieżyce w rejonie Alp.
W południowej części Dolnej Austrii w piątek nadal zamkniętych było 26 szkół. Nie wyklucza się, że również w poniedziałek część uczniów będzie tam miała wolne.
W Dolnej Austrii wciąż zamkniętych jest wiele tras i wyciągów narciarskich.
W usuwaniu skutków śnieżyc pomaga służbom austriackim także wojsko. W piątek zaangażowanych było w to ok. 500 żołnierzy, a kanclerz Sebastian Kurz poinformował, że w stan gotowości postawiono kolejny tysiąc. Wojskowe śmigłowce są wykorzystywane do ewakuacji ludzi z odciętych od świata miejsc. Żołnierze wyposażeni w sprzęt alpinistyczny zrzucają śnieg z dachów domów.
Opracowanie: