Wielu zakochanych chce, by ich zaręczyny były wyjątkowe. Dlatego osoby oświadczające się ukochanej osobie prześcigają się w pomysłach na najbardziej kreatywne zaręczyny. Jedni, kluczowe pytanie zadają w Paryżu, inny na romantycznej kolacji, a pewien rolnik ze Szkocji zrobił to na łące z pomocą swojej krowy.

30-latek napisał sprejem na krowie pytanie "czy wyjdziesz za mnie?". Chwilę później uklęknął na jednym kolanie i pokazał swojej dziewczynie pierścionek.

Eilidh Fraser, pracująca na co dzień w laboratorium,  bez chwili wahania zgodziła się na propozycję swojego chłopaka.

Wiedziałem, że Curlytop to ulubiona krowa mojej dziewczyny, dlatego wybrałem ją do pomocy - stwierdził Chris Gospel, rolnik ze Szkocji opowiadając redakcji "Independent" o swoim pomyśle na zaręczyny. 

Gdy jego partnerka przyjechała po pracy do domu, zaproponował by poszli obejrzeć krowę, gdy kobieta ją zobaczyła, Gospel się oświadczył.

Fraser przyznała, że nie spodziewała się oświadczyn. 

(nm)