Połączone zespoły Dowództwa Strategicznych Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej USA poinformowały o wystrzeleniu nieuzbrojonego pocisku Minuteman III. To międzykontynentalna rakieta balistyczna. Stany Zjednoczone podkreśliły w komunikacie, że to rutynowy test i nie ma nic wspólnego z aktualną sytuacją na świecie.
"Ten test jest częścią rutynowych i okresowych działań mających na celu zademonstrowanie, że amerykańskie odstraszanie nuklearne jest pewne, niezawodne i skuteczne w odstraszaniu zagrożeń XXI wieku i ma służyć uspokojeniu naszych sojuszników. Takie testy miały miejsce ponad 300 razy wcześniej, a ta próba nie jest wynikiem bieżących wydarzeń na świecie" - zaznaczono w komunikacie Dowództwa.
Pocisk został wystrzelony około godziny 8 rano czasu polskiego z bazy lotniczej w Kalifornii i przebył około 6750 km, aż do poligonu im. Ronalda Reagana, znajdującego się na Wyspach Marshalla.
Ten poligon i testy ułatwiają Ameryce techniczną przewagę na arenie międzynarodowej - przekazał podpułkownik Casel Rumfert, szef poligonu.
Dowództwo Strategicznych Sił Powietrznych sprawuje kontrolę nad trzema głównymi skrzydłami międzykontynentalnych pocisków balistycznych oraz całą flotą bombowców strategicznych USA, w tym B-52, B-1 i B-2, a także programem B-21 i dowództwem Sił Nuklearnych.
Minuteman III to amerykański międzykontynentalny pocisk balistyczny. Służy w Siłach Powietrznych USA od 1970 roku. Zasięg jego lotu wynosi około 9,5 tys. km.
Pocisk typu Minuteman III ma zostać zastąpiony przez LG-35A Sentinel, ale dopóki to nie nastąpi - informują Amerykanie w swoim komunikacie - Siły Powietrzne zamierzają upewniać się, że nośnik będzie zdolny zapewnić skuteczne odstraszanie.