Żyjemy w czasach, w których o oszustwo w sieci nietrudno. Przekonali się o tym mieszkańcy Dublina, którzy w czwartkowy wieczór tłumnie zgromadzili się w centrum miasta, by obejrzeć paradę z okazji Halloween. Sęk w tym, że... nikt takiego wydarzenia nie organizował.

Kilkaset osób zebrało się w czwartek wieczorem w centrum Dublina, by obejrzeć paradę z okazji Halloween. Wydarzenie się jednak nie odbyło, bo... nigdy nie miało się odbyć.

Mieszkańcy stolicy Irlandii nacięli się na fałszywe informacje, które były rozpowszechniane przez jedną ze stron internetowych.

Na założonej w Pakistanie witrynie, utworzonej w celu generowania przychodów z reklam, napisano, że w czwartek wieczorem w centrum Dublina odbędzie się parada z okazji Halloween. Mieszkańcy uwierzyli.

W mediach społecznościowych zaroiło się od zdjęć i filmów, na których widać tłumy ludzi stojących wzdłuż jednej z głównych ulic w centrum miasta. Co jednak rzuca się w oczy, to brak policjantów i służb porządkowych.

Po jakimś czasie Gardaí, czyli irlandzka policja, wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że w planach nie było żadnej parady. Tych, którzy zjawili się w centrum Dublina, poproszono o "bezpieczne rozejście się".

Choć w sumie nic się nie stało, to tłumy dublińczyków spowodowały czasowe zakłócenia w kursowaniu kilku linii tramwajowych.

"Zostałem oszukany"

Bertie Brosnan w rozmowie z BBC przyznał, że został oszukany. Spojrzałem na stronę internetową i pomyślałem, że jest prawdziwa - powiedział.

Kiedy przybył na miejsce rzekomej parady, szybko zdał sobie sprawę, że wydarzenie się nie odbędzie - nie widział bowiem ani barykad, ani służb porządkowych.

Inny z dublińczyków, Hashel Thilanka, powiedział w rozmowie z dziennikarzami stacji, że "jest rozczarowany", iż parada nie została wcześniej zidentyfikowana jako fałszywa.

Przyznał, że wraz z innymi czekał godzinę na rozpoczęcie parady, do czasu, aż mundurowi w komunikacie poinformowali, że wydarzenie się nie odbędzie.