Ciemne chmury nad Marilynem Mansonem. Była partnerka Evan Rachel Wood oskarżyła go o znęcanie się fizyczne, psychiczne i seksualne. "Znęcał się nade mną przez kilka lat. Miałam wyprany mózg, byłam manipulowana" - napisała w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie. Oprócz niej przeciw Mansonowi wystąpiły również cztery inne kobiety. "Zerwałam z nim po tym, jak nonszalancko powiedział mi, że marzył o spaleniu mnie żywcem" - wyznała z kolei związana w przeszłości z muzykiem Jenna Jameson. Głos w sprawie, także w mediach społecznościowych, zabrała była żona skandalisty Dita von Teese. Sam Manson nie przyznaje się do winy.
Afera wokół Marilyna Mansona zaczęła się od oświadczenia, które Evan Rachel Wood opublikowała na swoim instagramowym profilu. Amerykańska aktorka znana z produkcji takich jak "Westworld" oskarżyła swojego byłego partnera o znęcanie się.
"Moim oprawcą był Brian Warner, znany światu jako Marilyn Manson. Zaczął mnie uwodzić, gdy byłam nastolatką, a następnie znęcał się nade mną przez kilka lat. Miałam wyprany mózg, byłam manipulowana. Skończyłam żyć w strachu przed odwetem, oszczerstwami i szantażem. Piszę to, aby zdemaskować niebezpiecznego człowieka i wskazać branże, które mu pomagały, zanim zrujnuje kolejne życie. Wspieram wiele ofiar, które nie będą już milczeć" - napisała w mediach społecznościowych.
Evan Rachel Wood i Marilyn Manson, jak podaje portal gala.pl, zaczęli spotykać się w 2007 roku, kiedy aktorka miała 19 lat, a muzyk 38. Trzy lata później para zaręczyła się, a jeszcze w tym samym roku rozstała.
Po oskarżeniach Wood w internecie zaczęły pojawiać się wyznania kolejnych kobiet, które twierdziły, że są ofiarami amerykańskiego muzyka. Miałyby to być według portalu Interia.pl osoby w przeszłości związane z Mansonem: Ashley Waters, Sarah McNeilly, Ashley Linsday Morgan i kobieta o imieniu Gabriella, która nie chciała ujawniać nazwiska.
"Nadal zmagam się z depresją. Mam kontakt z innymi ludźmi, którzy przez niego przeszli traumę. Podczas gdy wszyscy walczymy o to, żeby jakoś dalej żyć, wciąż słyszę historie niepokojąco podobne do naszych doświadczeń. Stało się jasne, ilu nadużyć się dopuścił. On nadal zadaje ten ból tak wielu i nie mogę stać z boku i na to pozwolić" - napisała cytowana przez Onet Ashley Waters.
"Nasz związek był dziwny. Nie chodziliśmy ze sobą długo. Zerwałam z nim po tym, jak nonszalancko powiedział mi, że marzył o spaleniu mnie żywcem. Jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, lubił mnie gryźć i to było niepokojące" - wspomina z kolei była partnerka wokalisty Jenna Jameson, aktorka i reżyserka filmów pornograficznych w rozmowie z dziennikiem "Daily Mail".
Na Twitterze wypowiedział się także Dan Cleary, który twierdzi, że pracował z Mansonem podczas trasy koncertowej 2007-2008, kiedy muzyk był związany z Evan Rachel Wood.