Prezydent Francji Emmanuel Macron potępił "niedopuszczalną agresję" policji wobec czarnoskórego producenta muzycznego, która miała miejsce się w ubiegłym tygodniu. "To haniebne obrazy, które nas zawstydzają" - skomentował Macron zdjęcia z policyjnej interwencji.
Francja nigdy nie może pozwolić na rozkwit nienawiści lub rasizmu - podkreślił szef państwa i podkreślił, że "policja powinna być wzorem dla Francuzów". Ci, którzy egzekwują prawo, muszą je szanować. Nigdy nie zaakceptuję tego, że nieuzasadniona przemoc kilku osób szkodzi profesjonalizmowi kobiet i mężczyzn, którzy na co dzień odważnie zapewniają nam ochronę - napisał Macron.
Od czwartku francuska opinia społeczna jest poruszona tym, co prasie przedstawił producent muzyczny Michel Zecler. Opowiadał, że w sobotę wieczorem szedł ulicą bez maski na twarzy i widząc radiowóz skierował się do znajdującego się w pobliżu studia muzycznego, aby uniknąć mandatu. Jednak, jak powiedział, policjanci weszli za nim do budynku i zaczęli go atakować oraz znęcać się na nim na tle rasowym.
Całe zajście zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu, a zdjęcia z nagrania zostały opublikowane w mediach społecznościowych i trafiły na pierwsze strony piątkowych gazet. Zamieszczony w czwartek w internecie film pokazuje Zeclera, który jest bity przez policjantów, w tym przez jednego w cywilnym ubraniu, w wejściu do studia muzycznego.