Rząd Korei Południowej zgodził się na zniesienie stanu wojennego, który wcześniej wprowadził prezydent kraju Yoon Suk Yeol. Wcześniej za zniesieniem stanu opowiedziało się Zgromadzenie Narodowe.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeola ogłosił we wtorek wieczorem czasu lokalnego nadzwyczajny stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu.
Na zwołanej tuż przed północą z wtorku na środę sesji plenarnej uchwała wzywająca do zniesienia stanu wojennego została przyjęta przy obecności 190 z 300 deputowanych Zgromadzenia Narodowego. Wszyscy obecni zagłosowali "za". Wśród nich było 18 przedstawicieli rządzącej Partii Władzy Ludowej, z frakcji szefa partii Hana Dong Huna, oraz 172 posłów opozycji.
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wu Won Sik oświadczył, że "na podstawie wniosku Zgromadzenia Narodowego, prezydent powinien natychmiast znieść stan wojenny", dodając, że jego "deklaracja jest teraz nieważna".
Artykuł 77 ust. 5 Konstytucji Republiki Korei stanowi, że "jeżeli Zgromadzenie Narodowe wystąpi z wnioskiem o zniesienie stanu wojennego większością głosów całkowitej liczby członków Zgromadzenia Narodowego, to prezydent musi się zastosować do tego wniosku".