Wprowadzenie stacjonarnych kontroli na granicach kraju, w tym na granicy z Polską, jest środkiem mającym przeciwdziałać nielegalnym przekroczeniom granic. To rozwiązanie będzie konieczne przez najbliższe dwa-trzy lata – stwierdził w komentarzu dla dpa szef MSW Brandenburgii Michael Stuebgen.
Niestety, nie widzę w tej chwili innej opcji i dlatego niestety będziemy musieli się do tego przyzwyczaić w ciągu dwóch, trzech lat - powiedział Stuebgen. Jego zdaniem reforma azylowa w UE zajmie kilka lat, zanim zacznie przynosić efekty.
W przyszłości na zewnętrznych granicach UE powinny istnieć jednolite procedury, mające na celu ograniczenie nielegalnej migracji - dodał polityk CDU.
Tymczasowe stacjonarne kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią zostały wprowadzone w październiku przez federalną minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD). Od tamtego czasu były one kilkakrotnie przedłużane i potrwają co najmniej do 15 marca.
Zdaniem Stuebgena kontrole te zostaną przedłużone przez MSW o kolejne pół roku. Stałe kontrole graniczne na granicy niemiecko-austriackiej obowiązują od jesieni 2015 roku - przypomniała dpa.
Jak dodał Stuebgen, problemu migracji nie rozwiąże się odsyłaniem ludzi, a "kluczem jest ograniczenie liczby niekontrolowanych wjazdów".
Wprowadzone stacjonarne kontrole na granicach "są sukcesem, doprowadziły do spadku liczby uchodźców o około 80 procent" - podkreślił szef MSW Brandenburgii.