Debata na temat Polski z wiceszefem KE Fransem Timmermansem, publiczne wysłuchanie na temat sądownictwa w Polsce w Europarlamencie i raport okresowy w ramach procedury art. 7 - takie działania w kwestii praworządności w Polsce zapowiedział szef komisji ds. wolności obywatelskich PE (LIBE) Claude Moraes w rozmowie z dziennikarką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon.
Przypomnijmy, delegacja LIBE była w zeszłym tygodniu w Polsce i jej ocena sytuacji sądownictwa wypadła niekorzystnie dla polskich władz. Jak ujawnił Moraes, już na najbliższy poniedziałek Komisja LIBE zaprosiła Timmermansa. Spotkanie odbędzie się w Strasburgu.
Moraes powiedział, że początkowo tematem miałem być tylko sytuacja w Rumunii. Polska nie będzie jedynym tematem, ale podniesiemy sprawę naszej misji LIBE w Warszawie - podkreślił Moraes.
Szef komisji LIBE w rozmowie zapowiedział także na początek listopada publiczne wysłuchanie na temat praworządności w Polsce.
Będą także dalsze działania, takie jak publiczne wysłuchanie w którym wezmą udział eksperci i osoby spoza PE - zaznaczył. Eurodeputowany zapowiedział też "raport okresowy" na temat Polski. Moraes będzie jego autorem.
Jego zdaniem, chodzi o przygotowanie stanowiska PE ramach art.7.1 Traktatu UE, gdyby Rada UE zwróciła się o opinię PE uruchamiając art.7.1, by stwierdzić poważne ryzyko zagrożenia praworządności w Polsce.
Chcę podkreślić, że PE jest istotną częścią tego procesu - powiedział Moraes.
Znamy uzasadnienie decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii w sprawie przyspieszonego trybu rozpatrywania pytań skierowanych przez Sąd Najwyższy.
Prezes Trybunału uznaje pytania polskich sędziów za na tyle istotne dla systemu prawnego całej Unii Europejskiej, że sprawę należy rozpoznać niezwłocznie.
Uzasadniając zastosowanie trybu przyspieszonego wobec pytań prezes Koen Lenaerts pisze, że "niezwłoczne udzielenie przez Trybunał odpowiedzi może rozwiać poważne wątpliwości" co do gwarantowanej przez prawo Unii niezawisłości sędziowskiej w Polsce.
Poza konsekwencjami dla działania samego Sądu Najwyższego prezes TSUE wprost stwierdza, że wątpliwości te mogą wpływać na działanie systemu współpracy sądowej, dla którego niezależność sądów krajowych, a szczególnie orzekających ostatecznie, jak Sąd Najwyższy - ma znaczenie zasadnicze.
Według nieoficjalnych ocen osób bliskich Trybunałowi, takie sformułowania można uznać za istotna wskazówkę ws. ewentualnego rozstrzygnięcia sprawy.
Jeśli tak jest - nie będzie ono raczej korzystne dla Polski.
(ph)