Ponad cztery miesiące po znalezieniu kokainy w Białym Domu, telewizja ABC opublikowała zdjęcia torebki z białym proszkiem leżącej w otwartej szafce. Ze względu na fakt, że nie udało się ustalić właściciela kokainy, dochodzenie zostało zamknięte.
Kokainę znaleziono wieczorem 2 lipca w szafce nr 50 przy wejściu do Zachodniego Skrzydła, w której indywidualnie zapraszani goście pozostawiają telefony i inne drobiazgi przed rozpoczęciem zwiedzania budynku.