Dyktator Kim Dzong Un podpisał dekret o ratyfikacji traktatu dotyczącego strategicznego partnerstwa Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) z Federacją Rosyjską - poinformowały we wtorek państwowe media. Umowa przewiduje m.in. zobowiązanie obu stron do wzajemnej pomocy wojskowej.

Dekret podpisany przez Kim Dzong Una w poniedziałek "wejdzie w życie od dnia, w którym obie strony wymienią dokumenty ratyfikacyjne" - głosi komunikat północnokoreańskiej agencji KCNA.

Wcześniej ustawę o ratyfikacji umowy zawartej 19 czerwca podczas wizyty prezydenta Rosji w Pjongjangu zatwierdziły Duma Państwowa i Rada Federacji, a w sobotę została ona podpisana przez Władimira Putina.

Jak wskazała Rada Federacji, dokument ma charakter pokojowy i przewiduje utrzymanie bezterminowego partnerstwa, którego podstawą jest wzajemne poszanowanie suwerenności i innych zasad prawa międzynarodowego.

Traktat stanowi, że w przypadku zagrożenia dla suwerenności jednej ze stron, włącznie z napaścią militarną, obie strony zobowiązują się do okazywania sobie pomocy wojskowej.

Koreańscy żołnierze na froncie ukraińskim

Powołując się na raporty wywiadowcze, Korea Południowa, Ukraina i państwa Zachodu twierdzą, że Korea Północna wysłała ok. 10 tys. żołnierzy do Rosji, aby wspomóc jej inwazję na Ukrainę.

Wywiad Korei Południowej twierdzi, że w zamian za wysłanie swoich żołnierzy Pjongjang ma otrzymać od Moskwy rekompensatę finansową w wysokości 200 mln dolarów rocznie oraz co najmniej 600 tys. ton ryżu.

Rosja nie potwierdziła dotąd, że wysłała na front siły z Korei Północnej.