Katastrofa małego samolotu biznesowego w USA. Maszyna podczas startu na podmiejskim lotnisku w Phoenix, w stanie Arizona zderzyła się z samochodem. Zginęło pięć osób, w tym 12-letni chłopiec - podała w środę agencja informacyjna AP.

Według wstępnych informacji, sześcioosobowy samolot przebił się przez metalowe ogrodzenie podczas próby przerwania startu i uderzył w pojazd na drodze koło lotniska w Phoenix, w stanie Arizona.

Zginął kierowca samochodu wraz z czterema z pięciu osób na pokładzie samolotu. Wśród ofiar śmiertelnych jest 12-letni chłopiec.

Pilot z poważnymi oparzeniami trafił do szpitala. 

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu poinformowała, że w katastrofie rozbił się samolot HondaJet HA-420.

Zgodnie z informacją Aviation International News, HondaJet przyspieszyła do ponad 245 km/godz. na pasie startowym o długości 1550 metrów. 

Następnie zwolniła do około 190 km/godz. przed końcem pasa startowego. W ostatniej fazie przed katastrofą wytraciła szybkość do 125,5 km/godz.

Nie jest jasne, dlaczego samolot nie był w stanie wystartować. 

Dochodzenie prowadzi Krajowa Rada Bezpieczeństwa w Transporcie z pomocą Federalnej Administracji Lotnictwa i władz miasta Mesa.