Pięciu członków załogi samolotu należącego do straży przybrzeżnej zginęło w wypadku, do którego doszło na pasie startowym na lotnisku Haneda w Tokio - podają lokalne media. Maszyna zderzyła się z samolotem linii Japan Airlines - z 379 osobami na pokładzie. Obie maszyny stanęły w płomieniach.
Do zdarzenia doszło o godzinie 17:47 czasu lokalnego (9:47 czasu polskiego).
Jak poinformowano, na pasie startowym lotniska Haneda w Tokio doszło do zderzenia dwóch samolotów: pasażerskiego (linii Japan Airlines) i maszyny należącej do straży przybrzeżnej. Oba stanęły w płomieniach.
Publiczny nadawca NHK podał, że pięciu z sześciu członków załogi samolotu straży przybrzeżnej zginęło. Kapitan, który zdążył się wcześniej ewakuować, jest poważnie ranny.
Z kolei samolotem pasażerskim (Airbus A350) podróżowało w sumie 379 osób (367 pasażerów i 12 członków załogi). Wszyscy zostali ewakuowani. Według lokalnych mediów rannych zostało 17 osób. Nie wiadomo, natomiast co im się dokładnie stało i w jakim są stanie.
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, na którym widać ogromną kulę ognia. Są też filmy ze środka samolotu pasażerskiego. Widać na nich, jak pasażerowie krzyczą w wypełnionej dymem kabinie. Udało im się wydostać zjeżdżalnią ewakuacyjną.
Poczułem huk, jakbyśmy w coś uderzyli - powiedział agencji prasowej Kyodo jeden z pasażerów airbusa. Widziałem iskry za oknem oraz kabinę wypełnioną dymem - dodał.
Rzecznik Japan Airlines powiedział, że samolot wystartował z lotniska Shin-Chitose na wyspie Hokkaido. Do kolizji doszło wkrótce po wylądowaniu.
Samolot straży przybrzeżnej miał lecieć natomiast na lotnisko w mieście Niigata na zachodnim wybrzeżu Japonii, by dostarczyć pomoc osobom dotkniętym trzęsieniem ziemi, które nawiedziło prefekturę Ishikawa w Nowy Rok.
Rzecznik lotniska powiedział, że po incydencie Haneda zamknęła wszystkie pasy startowe.
Ministerstwo transportu poinformowało, że prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku.