Brytyjski król Karol III walczy z nowotworem. O diagnozie poinformował w oficjalnym komunikacie Pałac Buckingham.
Nowotwór wykryto w czasie niedawnego pobytu monarchy w szpitalu. Był on związany z problemami Karola III z prostatą.
Z komunikatu nie wynika jednoznacznie, jakiego organu dotyczą zmiany nowotworowe - wiadomo jedynie, że nie chodzi o prostatę. Nie ujawniono również, jak bardzo zaawansowane są procesy chorobowe.
Król rozpoczął dziś leczenie. Ma powstrzymać się od aktywności publicznej. Jednocześnie będzie kontynuował prowadzenie spraw państwowych i pracę z dokumentami.
Jak podaje BBC, monarcha jest leczony ambulatoryjnie - na razie sytuacja nie wymaga tego, by na dłużej został w szpitalu.
W komunikacie zapewniono, że Karol III jest wdzięczny lekarzom za ich interwencję i pozytywnie patrzy na rozpoczęte dziś leczenie. Ma nadzieję na szybki powrót do pełni obowiązków.
Monarcha zdecydował się na ujawnienie diagnozy dotyczącej nowotworu, by zapobiec spekulacjom. Chce też w ten sposób pomóc społeczeństwu w zrozumieniu osób z całego świata, które tak jak on walczą z rakiem.
W związku z leczeniem w poniedziałek rano Karol III wrócił do Londynu z wiejskiej posiadłości Sandringham, gdzie spędził weekend. W niedzielę po raz pierwszy od wyjścia ze szpitala pokazał się tam publicznie, gdy po mszy w miejscowym kościele pozdrowił czekające osoby.
Jak informuje BBC, do Wielkiej Brytanii ma w ciągu kilku dni przylecieć najmłodszy syn Karola III. Książę Harry, który na co dzień mieszka z rodziną w Stanach Zjednoczonych, rozmawiał już z ojcem o najnowszych ustaleniach lekarzy dot. stanu zdrowia monarchy.
Brytyjski król ma 75 lat. Na tronie zasiada od września 2022 roku.
"Nie mam wątpliwości, że szybko wróci do pełni sił i wiem, że cały kraj będzie mu dobrze życzył" - napisał po informacjach o wykrytym u Karola III nowotworze brytyjski premier Rishi Sunak.