Adwokat Romana Polańskiego złożył wniosek o zwolnienie reżysera z aresztu za kaucją. Jednak nawet jeśli sąd się do niego przychyli, Polański nie będzie mógł wyjechać ze Szwajcarii aż do zakończenia procedury ekstradycyjnej. Może to potrwać nawet dwa miesiące. Adwokat reżysera poinformował również, że Polański nie zgadza się na ekstradycję do USA. Został on zatrzymany w Szwajcarii za przestępstwo sprzed ponad 30 lat.
Procedura ekstradycji reżysera już się rozpoczęła. Szwajcaria czeka na oficjalny wniosek USA o ekstradycję, na którego złożenie Amerykanie mają 40 dni. Do zatrzymania musiało dojść, bo mamy podpisane porozumienie o ekstradycji - tłumaczyło szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości.
Rzeczniczka amerykańskiej prokuratury w Los Angeles, z którą rozmawiał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, zapewniła, że już wcześniej planowano zatrzymać Polańskiego, wysyłając wnioski o aresztowanie do państw, w których był spodziewany. Gdyby się pojawił, zostałby aresztowany. Ale wcześniej nigdy się nie pojawiał w krajach, do których miał przyjechać. Zmieniał plany. Tym razem pojawił się i został aresztowany - stwierdziła prokurator Sandi Gibonns. Podkreślała także, że nie ma mowy o podłożu politycznym.
Z wypowiedzi amerykańskich prokuratorów można wywnioskować, że podejrzewają, że wcześniej Polański ze względu na swoje zasługi był po prostu ostrzegany o tym, że Amerykanie wysyłają wnioski o areszt.
Roman Polański może trafić do USA nawet w ciągu miesiąca - taką nadzieję mają przynajmniej amerykańscy prokuratorzy. Oczywiście wszystko zależy od postępowania ekstradycyjnego. Amerykanie liczą też na to, że sprawy nie będzie komplikował sam Polański, który ma prawo złożyć zażalenie na zatrzymanie. Panu Polańskiemu przysługuje odwołanie od decyzji aresztowania. Myślę, że dzisiaj złoży je jego prawnik. To odwołanie będzie rozpatrywane przez sąd w Szwajcarii - wyjaśnia konsul Jolanta Chojecka:
Jak jednak dowiedział się nasz korespondent, który rozmawiał z amerykańskimi prawnikami, prokuratorzy z Los Angeles już od dawna mają przygotowane odpowiednie dokumenty w sprawie ekstradycji Polańskiego. Steve Krone - obrońca w sprawach kryminalnych - nie ma wątpliwości, że Szwajcarzy przekażą reżysera w ciągu miesiąca:
Jeśli Szwajcaria zgodzi się wydać reżysera, zostanie on przewieziony samolotem na Zachodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Tam czekają już na niego prokuratorzy.
Jeśli dojdzie do ekstradycji, zostanie przewieziony do Los Angeles, stanie przed sądem. On przyznał się do winy, gdzie zarzucono mu uprawianie seksu z niepełnoletnią dziewczyną. Mógł być sądzony ponad 30 lat temu. Zamiast tego wybrał wyjazd ze Stanów Zjednoczonych i nie wrócił. Tak więc, co zrobi sąd, nie mam pojęcia, ale nic nie wydarzy się, dopóki (Polański) tu nie wróci - powiedziała korespondentowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu prokurator Sandi Gibonns, rzeczniczka prokuratury w Los Angeles: