Po przejściu przez Florydę huragan Irma wyraźnie osłabł i przekształcił się w burzę tropikalną. Żywioł nadal jest jednak groźny i przesuwa się na północ. Spowodował już ofiary i zniszczenia w stanach Georgia i Karolina Południowa.
W stanie Georgia zginęło dwóch mężczyzn. Pierwszy stracił życie gdy na jego dom spadło potężne drzewo, drugiego - wichura strąciła z dachu domu.
Obecnie w tym stanie największym problemem są powodzie. Zalane jest portowe miasto Savannah, gdzie wichura zepchnęła masy wody z Atlantyku w głąb miasta. Pod wodą znalazło się także wiele miejscowości w Karolinie Południowej, między innymi miasto Charleston. W tym stanie według wstępnego bilansu zginęła jedna osoba.