Unia Europejska, USA i Rosja potępiły Iran za wezwanie wygłoszone przez prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, by "wymazać Izrael z mapy świata". Władze w Teheranie specjalnie się jednak nie przejęły i powtórzyły groźby. Tym razem przedstawiciel irańskich Strażników Rewolucji porównał Izrael do raka, którego trzeba wyciąć.
Eksperci oceniają, że za pół roku Teheran zbuduje bombę atomową. Iran ma też rakiety zdolne razić cele na całym Bliskim Wschodzie i w Europie.