Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili formalnie ustąpił z urzędu i przestał pełnić funkcje głowy państwa - poinformował rzecznik kancelarii prezydenckiej w Tbilisi. Prezydent, chcąc ubiegać się o reelekcję w rozpisanych na 5 stycznia wyborach, musiał na 40 dni przed głosowaniem zrezygnować z urzędu.
Zgodnie z gruzińską konstytucją obowiązki głowy państwa do czasu zaprzysiężenia nowego prezydenta będzie pełniła przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze, bliski sojusznik Saakaszwilego.
Władze Gruzji zdecydowały się na rozpisanie wcześniejszych wyborów po gwałtownych protestach opozycji i wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego.
Przeciwnicy byłego prezydenta przypisują mu odpowiedzialność za rozpanoszoną korupcję i spadek poziomu życia. Micheil Saakaszwili, który objął władzę w następstwie bezkrwawej "rewolucji róż" w 2003 r., uważa te zarzuty za bezpodstawne.
Stan wyjątkowy w Gruzji wywołał falę krytyki ze strony Zachodu. Stany Zjednoczone, NATO i Unia Europejska ostrzegły, że środki podjęte przez prezydenta zaszkodzą w integracji ze strukturami euroatlantyckimi, o co zabiega Tbilisi.