Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn dopuścił się agresji seksualnej wobec francuskiej pisarki Tristane Banon - orzekła paryska prokuratura. Postępowanie karne przeciwko temu politykowi zostanie jednak umorzone, bo zarzucane mu przestępstwo uległo przedawnieniu.
Jednak, jak informuje korespondent RMF FM Marek Gładysz, polityka mimo wszystko czeka jednak proces we Francji. Tristane Banon już wcześniej zapowiadała, że jeżeli paryska prokuratura umorzy postępowanie karne, to wytoczy Strauss-Kahnowi proces cywilny.
Komunikat paryskiej prokuratury może jej zresztą bardzo pomóc w bitwie prawnej przeciwko byłemu szefowi MFW. Prokurator podkreślił bowiem, że policyjnej brygadzie ścigania przestępstw przeciwko osobom prywatnym udało się ustalić, że Strauss-Kahn faktycznie dopuścił się agresji seksualnej przeciwko tej pisarce. Polityk zeznał, że próbował ją pocałować. Funkcjonariusze uznali, że ta próba była wystarczająco brutalna, by uznać ją za przestępstwo.
Proces cywilny pod zarzutem próby gwałtu hotelowej pokojówki czeka również Strauss-Kahna w Nowym Jorku.