Robert Kubica z teamu BMW-Sauber potwierdził, że w jego bolidzie podczas wyścigu o Grand Prix Australii nie będzie zamontowany system odzyskiwania energii kinetycznej KERS. Zawody rozpoczną się w niedzielę na torze Albert Park.
W samochodzie drugiego kierowcy Nicka Heidfelda system będzie zamontowany. Dyrektor sportowy zespołu BMW-Sauber Mario Theissen przyznał, że zespół zdecydował się na takie rozwiązanie ze względu na różnicę wagi ciała obu zawodników.
Heidfeld jest o prawie 10 kg lżejszy od Polaka, dlatego można było w jego bolidzie zamontować ważący prawie 30 kg system, dający kierowcy chwilową zwyżkę mocy silnika dochodzącą do 82 KM.