Eksplozja budynku mieszkalnego w Arlington w amerykańskiej Wirginii. Jak przekazał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, policja próbowała tam wcześniej wykonać nakaz przeszukania. Na razie nie wiadomo, czy ktoś został ranny. Uszkodzone są okoliczne domy.
Budynek mieszkalny w czasie wybuchu został całkowicie zniszczony.
Jak informuje nasz amerykański korespondent Paweł Żuchowski, który mieszka w pobliżu, eksplozja była ogromna i słyszalna w promieniu kilku kilometrów. Doszło do niej w chwili, gdy policja próbowała wykonać nakaz przeszukania domu.