Przez około półtorej minuty, z wysokości 3 tys. metrów, spadał pionowo wojskowy samolot transportowy CASA C-295 M czeskich sił zbrojnych. Piloci opanowali maszynę około1500 metrów niżej - pisze praski dziennik "Mlada fronta Dnes".
Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek w czasie lotu ćwiczebnego. Według wstępnych ocen w maszynie zawiódł autopilot.
Przywoływani przez gazetę eksperci dodają, że najprawdopodobniej urządzenie to nie pozwalało załodze na przejęcie ręcznego sterowania. Pilotom udało się odzyskać kontrolę nad samolotem po około 90 sekundach. Na wysokości 1500 metrów wyrównali lot i sprowadzili maszynę do macierzystej bazy wojskowej w praskiej dzielnicy Kbely.
Po tym incydencie wstrzymano loty wszystkich czterech samolotów CASA C-295, którymi dysponuje czeskie wojsko. Przyczyny usterki bada czesko-hiszpańska ekipa techniczna. Maszyny nie wystartują do czasu ustalenia i usunięcia przyczyn awarii.
Samolot transportowy CASA C-295 produkują hiszpańskie zakłady lotnicze Construcciones Aeronauticas SA, podlegające Europejskiemu Koncernowi Lotniczo-Rakietowemu i Obronnemu (EADS). Takie maszyny służą też w siłach zbrojnych Polski i Hiszpanii.