Na niemieckich cmentarzach można już znaleźć cyfrowe nagrobki. Na specjalnym ekranie pokazywane są zdjęcia zmarłych. Wygląda to tak, jakby ktoś zamontował na grobie telewizor.
Dopiero z bliska widać, że na ekranie wyświetlane są zdjęcia zmarłego. Płaski monitor może mieć kształt liścia, albo inną wyszukaną formę. Pomysł przyszedł z Holandii. Teraz cyfrowe nagrobki produkuje stolarz z Kolonii. Stworzenie prototypu trwało pięć lat - mówi korespondentce RMF FM:
Do tej pory firma z Kolonii sprzedała cztery takie nagrobki, ale podobno zainteresowanie jest spore. Większość Niemców podchodzi jednak sceptycznie do futurystycznego mauzoleum. A największą wadą takiego nagrobka jest jego cena. Kosztuje średnio pięć tysięcy euro.