"Dobry agent wywiadu powinien się nie odróżniać od ściany, na której tle idzie. W związku z tym powszechna rozpoznawalność takiej postaci jak gwiazda 'Skrzypka na dachu' raczej byłaby przeszkodą, a nie ułatwieniem w realizacji zadań wywiadowczych" – tak Vincent V. Severski, były oficer wywiadu i autor popularnych powieści szpiegowskich komentował w internetowym Radiu RMF24 sensacyjne doniesienia, że Chaim Topol, gwiazdor "Skrzypka na dachu" był agentem Mosadu. Takie informacje - powołując się na rodzinę gwiazdora - podał izraelski dziennik "Haaretz".
Wolałbym poczekać na oficjalne stanowisko Mosadu w tej sprawie. Informacje, które wyciekły (...), są trochę naiwne. Agent, który jedzie "na robotę", nie pakuje do swojego bagażu aparatu i dyktafonu - tłumaczył w Radiu RMF24 Vincent V. Severski. Topol podróżował bardzo dużo. Był osobą bardzo znaną, miał swobodny dostęp do wielu krajów. Z punktu widzenia wywiadu to jest bardzo atrakcyjna okoliczność, którą można by wykorzystać - dodał.
Przygotowanie aktorskie może być w pewnych okolicznościach bardzo przydatne w pracy szpiega czy oficera wywiadu - podkreślał gość Krzysztofa Urbaniaka.
W polskim wywiadzie miałem oficerów, swoich podwładnych, którzy byli absolwentami szkół teatralnych i nawet z dorobkiem artystycznym - przyznał Severski. Zwracał też uwagę, że wbrew pozorom - umiejętności wykorzystywane w pracy aktora nie pokrywają się dokładnie z tymi, jakich potrzebuje agent.
Przybieranie obcej tożsamości to jest przybieranie tożsamości, którą mamy grać w realizacji jakiegoś zadania operacyjnego. Nie jest obliczona na to, aby wcielić się w zupełnie obcą pozę. Bardziej dostosowujemy ją do naturalnych predyspozycji, które oficer wywiadu posiada i do niego dopiero budujemy określoną rolę, którą ma zagrać - wyjaśniał były oficer wywiadu. Jest stara zasada: najlepiej jak najmniej kłamać. Im więcej się kłamie, tym trudniej spamiętać i łatwiej wpaść. (...) Wywiad to jest taka organizacja, w której właściwie każdy może znaleźć pracę: weterynarz, aktor, astronom i filozof. To jest bardzo taka interdyscyplinarna dziedzina - dodał autor m.in. książki "Nabór".
Krzysztof Urbaniak pytał swojego gościa o to, czy jest szansa na odpowiedź Mosadu ws. rewelacji dot. Topola.
To służba, która bardzo dba o swój wizerunek - podkreślał gość Radia RMF24. Jak dodał, spodziewa się, że oficjalnego komentarza nie będzie. Jednocześnie pisarz przypomniał, że Topol wystąpił w jednym z filmów o przygodach Jamesa Bonda - "Tylko dla Twoich oczu". Wcielił się w postać greckiego przemytnika Milosa Colombo, który pomaga głównemu bohaterowi.