Była Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych i żona 39. prezydenta USA Rosalynn Carter cierpi na demencję - poinformowała rodzina w wydanym dziś komunikacie. Pani Carter mieszka w domu wraz z mężem Jimmym Carterem, który od kilku miesięcy znajduje się pod opieką hospicyjną.
"Rodzina Carterów informuje, że była Pierwsza Dama Rosalynn Carter ma demencję. Nadal szczęśliwie żyje w domu z mężem, ciesząc się wiosną (...) i wizytami swoich bliskich" - napisano w komunikacie The Carter Center.
"Pani Carter przez większość swojego życia była udzielała się jako rzeczniczka spraw związanych ze zdrowiem psychicznym w kraju. Najpierw w rezydencji gubernatora stanu Georgia, potem w Białym Domu, a później w The Carter Center nalegała na lepszy dostęp do opieki i zmniejszenie stygmatyzacji problemów związanych ze zdrowiem psychicznym. (...) Mamy nadzieję, że podzielenie się wiadomościami o naszej rodzinie zwiększy liczbę ważnych rozmów przy kuchennych stołach i w gabinetach lekarskich w całym kraju" - stwierdzono w oświadczeniu.
Na koniec komunikatu znalazło się jeszcze spostrzeżenie: "Jako założycielka Rosalynn Carter Institute for Caregivers, pani Carter często zauważała, że na świecie istnieją tylko cztery rodzaje ludzi: ci, którzy byli opiekunami; ci, którzy obecnie są opiekunami; ci, którzy będą opiekunami i ci, którzy będą potrzebować opiekunów. Powszechność opieki jest oczywista w naszej rodzinie i doświadczamy radości i wyzwań związanych z tą podróżą. Nie oczekujemy dalszych komentarzy i prosimy o wyrozumiałość dla naszej rodziny i wszystkich w całym kraju, którzy pełnią rolę opiekunów".
Rosalynn Carter ma 95 lat. Jej mąż, który w latach 1977-81 był prezydentem Stanów Zjednoczonych, jest starszy od żony o trzy lata. W lutym br. ogłoszono, że Jimmy Carter skończył leczenie szpitalne i resztę swoich dni spędzi w domu w Atlancie (stan Georgia).
Jak podaje magazyn "People", Jimmy i Rosalynn znają się niemal całe życie. Ich rodziny się przyjaźniły, dlatego 3-letni Jimmy "poznał" swoją przyszłą żonę, kiedy była zaledwie niemowlęciem.
Jimmy Carter powiedział swojej matce, że chce poślubić Rosalynn po ich pierwszej randce - przypomina magazyn. Małżeństwem są od ponad 76 lat. Para wzięła ślub w lipcu 1946 r. Carterowie doczekali się czworga dzieci, 12 wnuków i 14 prawnuków.
"Najlepszą rzeczą, jaką zrobiłem w życiu, było poślubienie Rosalynn. (...) To szczyt mojego życia" - przypomina "People" wypowiedź byłego prezydenta z 2015 r.
Jimmy Carter jest najdłużej w historii żyjącym byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych.