"Kiedy dowiedziałam się o jego niewierności, poczułam się tak, jakbym spadła z dachu wieżowca!" - tak Valerie Trierweiler opisała w wywiadzie dla tygodnika "Paris-Match" chwilę, kiedy Francois Hollande powiedział jej o swoim romansie z młodszą od niej paryską aktorką Julie Gayet. Była Pierwsza Dama Francji dodała, że już od dawna dochodziły do niej pogłoski o zdradzie partnera, ale była pewna, że to tylko plotki. Kiedy sam prezydent przyznał się do romansu, przeżyła szok i na ponad tydzień trafiła do szpitala.
Była Pierwsza Dama Francji zasugerowała, że Hollande może jeszcze pożałować decyzji o odejściu od niej, bo nie będzie w Pałacu Elizejskim odpowiedniej osoby, by spędzać czas z żonami przyjeżdżających zagranicznych przywódców. Komentatorzy nie wykluczają jednak, iż jej miejsce zajmie w przyszłości Julie Gayet, bo romans prezydenta z aktorką trwa.
Trierweiler skomentowała też doniesienia nadsekwańskich mediów, według których Hollande zerwał z nią w sposób, w jaki zwalnia się podwładną. Była partnerka życiowa Hollande’a stwierdziła jednak, że jest różnica: zwalniana pracownica powiadamiana jest o tym we Francji zazwyczaj z wyprzedzeniem, a w jej przypadku nastąpiło to nagle.
Według przecieków do mediów, Trierweiler była gotowa wybaczyć Hollande’owi niewierność i wrócić do Pałacu Elizejskiego. Szef państwa jednak tego nie chciał. Uznał, że trzeba zakończyć ich nieformalny związek, bo było między nimi zbyt dużo kłótni.
Prezydent Francois Hollande poinformował w sobotę "o zakończeniu wspólnego pożycia" z Valerie Trierweiler. Tym samym przestała ona pełnić rolę Pierwszej Damy Francji. Szef państwa zakomunikował swoją decyzję dwa tygodnie po tym, jak tygodnik "Closer" ujawnił jego romans z Gayet.
Trierweiler - wstrząśnięta niewiernością prezydenta - trafiła wtedy na ponad tydzień do szpitala. Według lekarzy, doznała "silnego wstrząsu emocjonalnego". Jej bliskie otoczenie twierdzi, że po kłótni z prezydentem zażyła "kilka pigułek uspokajających za dużo", ale nie próbowała popełnić samobójstwa.
Bulwarówka "Closer" twierdzi, że romans prezydenta Francji z 41-letnią aktorką trwa już od dwóch lat - miał się rozpocząć jeszcze przed ostatnimi wyborami prezydenckimi. Gayet zaskarżyła tabloid do sądu, żąda 50 tysięcy euro odszkodowania.
Trierweiler byla partnerką życiową Hollande'a od 2007 roku, kiedy rozstał się z dawną socjalistyczną kandydatką na urząd prezydenta Segolene Royale, z którą ma czworo dzieci. Związek, który trwał ponad ćwierć wieku, rozpadł się po odkryciu przez Royal romansu jej partnera z Trierweiler. Hollande zapewniał wtedy, że Valerie Trierweiler jest "kobietą jego życia".
(MRod)