Strzały w pobliżu Bamako, stolicy Mali. Jak podaje norweska ambasada i źródła agencji Reutera, bardzo możliwe, że w kraju ma miejsce bunt w wojsku.
Jak podaje Reuters, strzały można było usłyszeć w bazie wojskowej w Kati, 15 kilometrów od Bamako. Według źródeł w organizacjach pozarządowych, strzały padły także w pobliżu kancelarii premiera.
Ambasada została poinformowana o buncie w wojsku i żołnierze teraz zmierzają do Bamako. Norwedzy powinni zachować ostrożność i w miarę możliwości pozostać w domach do wyjaśnienia sytuacji - napisała norweska ambasada w Mali. Podobne ostrzeżenie wydała ambasada Francji.
Także źródła w służbach bezpieczeństwa twierdzą, że w armii doszło do buntu.
Skala buntu nie jest do końca jasna. Zdaniem europejskich dyplomatów, zaangażowała się w niego niewielka liczba żołnierzy, głównie rozzłoszczonych sprawami płacowymi. Jak podają francuscy wojskowi obecni w Mali, trwają negocjacje pomiędzy generałami a zbuntowanymi żołnierzami.
Niektóre rządowe budynki zostały ewakuowane. Także pracownicy państwowej telewizji ORTM musieli opuścić swoją siedzibę.
Jeden z mieszkańców Bamako w rozmowie z agencją Reutera przekazał, że uzbrojeni mężczyźni zablokowali dwa mosty na rzece Niger. Nie wiadomo jednak, kim dokładnie są.
Przeciwnicy prezydenta Ibrahima Boubacara Keity od czerwca organizują masowe protesty, w których domagają się dymisji głowy państwa. Manifestujący zarzucają mu, że wbrew zapewnieniom nie dał rady zapewnić obywatelom bezpieczeństwa ani powstrzymać korupcji. Podczas protestów zginęło co najmniej 14 osób.
Tuaregowie wywołali rebelię w północnej części kraju w styczniu 2012 roku, co doprowadziło do kryzysu. Zrzeszeni w Ruchu Narodowym Wyzwolenia Azawadu (MNLA), ogłosili wówczas secesję i powołanie Republiki Azawadu. Dwa miesiące później wojsko malijskie pod dowództwem kapitana Amadou Sanogo dokonało zamachu stanu, obalając oskarżanego o korupcję prezydenta Amadou Toumani Toure. Natomiast w czerwcu 2012 roku część północnego Mali opanowali związani z Al-Kaidą dżihadyści, którzy prowadzili walki zarówno z MNLA, jak i z wojskiem malijskim.
Rozpoczęta w grudniu 2012 roku ofensywa dżihadystów na stolicę Mali, Bamako, doprowadziła do francuskiej interwencji zbrojnej, znanej pod nazwą Operacji Serwal. Wojska francuskie, wsparte przez żołnierzy kilku krajów afrykańskich, w tym przede wszystkim Czadu, rozbiły dżihadystów i doprowadziły do względnej stabilizacji, która pozwoliła na przeprowadzenie wyborów latem 2013 roku. Od kwietnia 2013 roku w Mali przebywają też wojska ONZ (MINUSMA).
Tuaregowie są ludem berberyjskim i od dominującego w Mali ludu Bambara różnią się pochodzeniem etnicznym, kolorem skóry, językiem, pismem, kulturą, historią i trybem życia. Przez wiele stuleci rządzeni byli przez władców Maroka, a ich przyłączenie do Mali wynikało z decyzji francuskich władz kolonialnych.
W 2013 roku prezydentem Mali został Ibrahim Boubacar Keita. W wyborach w 2018 roku zdobył reelekcję.
Choć Mali jest trzecim w Afryce eksporterem złota oraz głównym producentem bawełny, znajduje się na 14. miejscu od końca na liście rozwoju cywilizacyjnego, Human Development Index.