"Miałam wielu błyskotliwych uczniów, ale żaden nie posiadał jego zdolności" – tak pierwsza dama Francji Brigitte Macron opowiada w wywiadzie dla tygodnika "Paris Match" o momencie, kiedy jako nauczycielka po raz pierwszy spotkała 16-letniego wówczas Emmanuela Macrona. Żona prezydenta Francji ujawnia też kilka szczegółów z życia prywatnego.
Pierwsza dama Francji nie kryje, że już jako nauczycielka podziwiała Emmanuela Macrona, kiedy miał on zaledwie 16 lat. Brigitte Macron twierdzi, że do dzisiaj jej mąż codziennie ją zaskakuje niezwykle dobrą pamięcią i zdolnością do gromadzenia w mózgu niezwykłej wprost ilości informacji.
Brigitte Macron już wcześniej sugerowała, iż jej miłość do Emmanuela była platoniczna do momentu, aż stał się on pełnoletni.
70-letnia pierwsza dama Francji przyznaje, że ma wpływ na męża "jak każda żona". Zdradza, że udziela mu rad, ale nie przy śniadaniu, żeby mu "nie psuć humoru".
Pierwsza dama Francji twierdzi, że to właśnie ona przygotowuje zazwyczaj mężowi śniadanie. Według Brigitte Macron prezydent Francji do tego stopnia uwielbia jajka na miękko, że pojawiają się one również na stole w czasie kolacji. Prezydencka para je zazwyczaj kolacje około godziny 22.00 lub 23.00, bo Emmanuel Macron już od dzieciństwa "nie lubi spać".