Belgia w końcu zdecydowała w sprawie swojego komisarza - to obecna minister spraw zagranicznych tego kraju Hadja Lahbib. Belgia już po terminie jako ostatni kraj przesłała szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen nazwisko kandydatki.
Opóźnienie Belgii wynikało z braku rządu i trudnych rozmów koalicyjnych - informuje brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.
Wszystkie nazwiska nowych komisarzy już znamy, ale do 12 września przyjdzie nam poczekać na ostateczną informację, kto otrzyma jaką tekę.
Dzień wcześniej Ursula von der Leyen planuje przedstawić liderom grup politycznych Parlamentu Europejskiego nazwiska wszystkich kandydatów oraz przydział tek.
Polska stara się o portfolio budżetowe dla Piotra Serafina. Konkurentów jest co najmniej kilku, a wśród nich kandydat z Austrii.
Jeśli Serafin wygra, będzie miał za zadanie utrzymać fundusze dla Polski na tym samym poziomie oraz w takiej samej formie, bo już pojawiają się propozycje, by fundusze na rozwój regionów były uwarunkowane spełnieniem określonych wymogów tak, jak pieniądze z KPO. To by oznaczało centralizację i ryzyko, że regiony nie otrzymają pieniędzy, bo Bruksela albo Warszawa uznają, że warunki nie zostały spełnione.
Na przełomie września i października komisje PE rozpoczną przesłuchania kandydatów. Nowa komisja mogłaby rozpocząć prace 1 listopada.
Zazwyczaj jednak eurodeputowani odrzucają dwóch lub trzech komisarzy. Jeżeli tak się stanie, termin inauguracji nowej KE zostanie przesunięty na 1 grudnia, a nawet na 1 stycznia.