20 osób poniosło śmierć, a 20 uważa się za zaginione w Belgii na skutek powodzi, które w ostatnich dniach nawiedziły kraj po ulewnych deszczach - to prowizoryczny bilans podany w piątek przez minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden. Rząd ogłosił 20 lipca dniem żałoby narodowej.
W wielu miejscach sytuacja jest w dalszym ciągu skrajnie krytyczna. Czekamy na ostateczny bilans, lecz możliwe, że są to najbardziej katastrofalne powodzie, jakie nawiedziły nasz kraj - powiedział premier Alexander De Croo.
Chodzi o okoliczności całkowicie wyjątkowe, bezprecedensowe w naszym kraju - dodał, dziękując państwom sąsiednim, które zaoferowały pomoc dla belgijskich służb ratunkowych.