Amerykańska baza podwodnych okrętów atomowych na włoskiej wyspie Maddalena zostanie zamknięta – zapowiedział Pentagon. "Corriere della Sera" zauważa, że zapowiedź likwidacji kontestowanej od lat przez Włochów bazy jest częścią większego planu przeniesienia niektórych amerykańskich sił w Europie.
Bazę założono w 1972 roku, dziś stacjonuje tam 2500 żołnierzy. Jej istnienie było od lat powodem wielu wewnętrznych sporów oraz licznych protestów pacyfistów, a także lokalnych
władz. Niezadowolenie wzrosło po serii wypadków, do jakich doszło tam w ostatnich latach. Choć nie były one groźne w skutkach, wywołały poważne zaniepokojenie oraz dyskusję na temat bezpieczeństwa tamtejszej ludności oraz środowiska. W listopadzie 2002 roku okręt USS Oklahoma uderzył swym peryskopem w norweski tankowiec, a rok później inna amerykańska jednostka o napędzie atomowym zaryła kadłubem w skały na dnie morskim.
Nie wiadomo jeszcze, dokąd zostanie przeniesiona baza, uważana we Włoszech za symbol zimnej wojny, oraz kiedy zostanie ostatecznie zamknięta. Prasa włoska podkreśla, że nikt nie spodziewał się jednak, że Amerykanie zdecydują się na opuszczenie Maddaleny. Wyspa ta leży w jednym z najpiękniejszych regionów Morza Śródziemnego, tuż koło legendarnego, malowniczego Szmaragdowego Wybrzeża, gdzie swoje wille mają najbogatsi ludzie z całego świata, między innymi premier Silvio Berlusconi. Amerykanie są mile u nas widziani, ale tylko jako turyści - cieszył się przewodniczący regionu Sardynia Soru komentując wieści z Pentagonu.