Szesnastu afgańskich policjantów zginęło w atakach na punkty kontrolne w Afganistanie. Do zdarzeń doszło w prowincjach: Baghlan na północnym wschodzie i Helmand na południu kraju.
W prowincji Baghlan tego typu zajścia należą do rzadkości. Zabici w trakcie służby policjanci zajmowali się zapewnianiem bezpieczeństwa konwojom wojskowym oraz ludności cywilnej na głównej drodze prowincji. Posterunek, który został zaatakowany, znajduje się na trasie łączącej Baghlan z Kabulem. Drugi z ataków miał miejsce w pobliżu stolicy Helmandu, miasta Laszkar Gah.
Pomimo obecności ponad 100 tys. zagranicznych żołnierzy w Afganistanie kraj targany jest falą przemocy. Rok 2009 roku okazał się wyjątkowo krwawy zarówno pod względem ofiar cywilnych, jak i wśród żołnierzy sił afgańskich i międzynarodowych.