25-letnia tancerka zmarła po zjedzeniu ciasteczek. Jak się okazało, zawierało ono orzeszki ziemne, na które kobieta była uczulona. Na opakowaniu nie było jednak takiej informacji.

Orla Baxendale - brytyjska tancerka, która od kilku lat przebywała w USA - kupiła ciastka waniliowe w jednym ze sklepów spożywczych w amerykańskim stanie Connecticut. Po ich zjedzeniu kobieta doznała wstrząsu anafilaktycznego i zmarła.

Jak się okazało, na etykiecie produktu nie było informacji, że zawiera on orzeszki ziemne, na które 25-latka jest uczulona.

Marijo Adimey, prawniczka rodziny zmarłej 25-latki podkreśliła, że Baxendale zmarła po zjedzeniu "jednego lub dwóch ciastek".

Sieć sklepu Stew Leonard’s poinformowała o wycofaniu waniliowych i czekoladowych florentynek ze sprzedaży. Potwierdziła, że zawierały one orzeszki ziemne i jaja. Zaapelowała o zwrot słodyczy do sklepów, informując, że osoby z alergią na którykolwiek z tych produktów "narażają się na reakcję alergiczną".

Jak się okazało, źle oznaczone ciastka były sprzedawane w dwóch miastach Connecticut od 6 listopada. Przez ten czas zostało sprzedanych ok. 500 paczek.

Kto zawinił?

Prezes i dyrektor generalny Stew Leonard's, Stew Leonard Jr, poinformował, że "producent słodyczy zmienił składniki na orzeszki ziemne", jednak dyrektor ds. bezpieczeństwa spółki nie został o tym powiadomiony.

Z kolei producent ciastek Cookies United odpowiedział, że firma Stew Leonard's została poinformowała o zmianie receptury w lipcu 2023 r.

Jak poinformowali adwokaci reprezentujący rodzinę 25-latki, wstępne dochodzenie wykazało, że śmierć Orli Baxendale nastąpiła "z powodu rażącego zaniedbania i lekkomyślnego postępowania producenta i/lub sprzedawców".

BBC przekazuje natomiast, że dotychczas jednak pozew od rodziny zmarłej kobiety nie został złożony.