Chłopiec, którego okrzyknięto najmłodszym ojcem na Wyspach Brytyjskich, nie jest tatą dziecka swojej 15-letniej przyjaciółki. Jego ojcostwo zostało podważone przez zwykły test DNA. Brytyjska opinia publiczna nie ma jednak powodów do ulgi – ojcem dziecka jest inny 14-latek.
Wyspiarze byli poruszeni faktem, że 12-latek mógł zostać ojcem. Wydarzenie to wywołało ogólnonarodową debatę na temat życia seksualnego młodzieży i powszechnie pojętej moralności. Dziś brytyjskie media dementują całą historię, którą stworzyły same, w oparciu o niesprawdzone zeznania dziecka.
Dziennik „The Sun” poinformował, że badania DNA wykazały, iż ojcem tego dziecka jest inny uczeń, Tyler Barker. Chłopiec miał 14 lat, w chwili gdy jego przyjaciółka zaszła w ciążę. Informacja ta przeciekła do mediów, tylko dlatego, że sąd, który zajmował się sprawą, nie zdążył z wydaniem zakazu jej publikowania.
Gdy w lutym media informowały, że 15-letnia Chantelle Stedman urodziła małą Maisie, Alfie strasznie się cieszył i obiecywał poważnie traktować swe obowiązki rodzicielskie. O swojej sytuacji finansowej mówił dziennikarzom: Nie mam regularnego kieszonkowego. Od czasu do czasu ojciec daje mi 10 funtów. Według niektórych doniesień mały Alfie jest zdruzgotany informacją o wynikach testów DNA.