Ostatniego, piątego podejrzanego o napad na dzieci rosyjskich dyplomatów zatrzymali warszawscy policjanci. Do incydentu doszło latem zeszłego roku. Całej grupie zarzuca się rozbój, paserstwo i posiadanie narkotyków.
REKLAMA
Do napadu na dzieci rosyjskich dyplomatów doszło 31 lipca na warszawskim Mokotowie. Trzech Rosjan i Kazach zostało pobitych przez kilkunastu chuliganów. Skradziono im telefony komórkowe i pieniądze.