Amerykanie w Płocku, Rosjanie w Gdańsku, a Polacy w Czechach. Takie są kierunki działań paliwowych koncernów. Potwierdzają się nasze informacje o zainteresowaniu amerykańskich koncernów paliwowych PKN Orlen.
Kiedy nie udał się projekt fuzji Orlenu z węgierskim MOL-em, szanse na wejście do płockiego koncernu stracił rosyjski Jukos. Obawiano się, że MOL będzie koniem trojańskim Rosjan.
Konkurencja jednak nie śpi. Łukoil, wykorzystując kłopoty Jukosu w Rosji walczy o pakiet większościowy w Rafinerii Gdańskiej. Na razie minister skarbu odmawia, bo chce, by cały Lotos trafił na giełdę. Rosjanie, przewidując porażkę, starają się uzyskać koncesję na sieć stacji benzynowych na Pomorzu.
Ale nie tylko Rosjanie wydeptują ścieżki do paliwowych decydentów, ostatnio pojawili się Amerykanie. Pewien amerykański gigant naftowy prowadzi bardzo intensywne negocjacje o zakupie przez giełdę części udziałów PKN Orlen. Szczegóły są trzymane w tajemnicy.
Spekuluje się, że może chodzić o Conoco, trzeci co wielkości gigant paliwowy w Stanach Zjednoczonych, a w Polsce właściciel stacji JET. Firma już w tej chwili prowadzi interesy z płockim koncernem, razem kupili czeski Unipetrol.