​Trzy osoby śmiertelnie zatruły się tlenkiem węgla w Mławie w województwie mazowieckim. Do tragedii doszło w budynku jednorodzinnym. Według wstępnych ustaleń jej przyczyną mógł być tlenek węgla ulatniający się z pieca kaflowego, który znajdował się w jednym z pomieszczeń.

REKLAMA

Od początku sezonu grzewczego w Polsce w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarły już 53 osoby. Kolejnych 910 osób wymagało pomocy lekarskiej. W zeszłym roku od listopada do marca zmarło z kolei z tego powodu 106 osób.

Strażacy przypominają, że można uniknąć tragedii, zapewniając w pomieszczeniach właściwą cyrkulację powietrza. Co najmniej raz w roku należy także wykonać przegląd stanu technicznego przewodów kominowych, dymowych, spalinowych i wentylacyjnych.

Nie należy zasłaniać ani zaklejać materiałami kratek powietrza. Powoduje to niepełną cyrkulację, dochodzi do niepełnego spalania gazu i wytworzenia się niewyczuwalnego tlenku węgla - podkreślił Paweł Frątczak, rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Najprostszym sposobem, by ustrzec się przed zatruciem czadem jest zainstalowanie w domu lub mieszkaniu czujnika tlenku węgla.

Czad jest bezwonny, bezbarwny i silnie trujący. Objawy lekkiego zatrucia nim mogą do złudzenia przypominać symptomy niestrawności lub grypy. Są to osłabienie, lekki ból głowy, mdłości, wymioty, duszność oraz senność.

Dwie osoby zmarły w Świętokrzyskiem

W drugi dzień świąt dwie osoby zatruły się czadem w Wojtynowie w woj. świętokrzyskim. Ofiary to małżeństwo - 58-letnia kobieta i jej 60-letni mąż. Ciała ofiar znalazł w domu ich syn. W Wigilię nieprzytomny 79-latek trafił natomiast do szpitala w świętokrzyskiej gminie Ożarów. Także w tym przypadku strażacy potwierdzili w jego domu wysokie stężenie tlenku węgla.