Zarząd kopalni „Budryk” w Ornontowicach jest gotowy pójść na ustępstwa; znów chce rozmawiać ze strajkującymi górnikami. Według związkowców pod ziemią protestuje już 400 górników. Pracownicy zakładu przebywają na dwóch poziomach – 700 i 1000 metrów.

REKLAMA

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Goduńska, propozycje zarządu właśnie się tworzą. Górnicy mają nadzieję, że pomysły ich zadowolą. Podkreślają, że już trochę ustąpili i zamiast 700 zł chcą 600 zł podwyżki. Strajkujący nie potrafią powiedzieć, czy są szanse na kolejne ustępstwa z ich strony. Jak mówią, wszystko zależy od postawy zarządu.

Pracownicy domagają się podwyżek płac do poziomu wynagrodzeń w innych kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która od 1 stycznia przejęła zakład w Ornontowicach.

W zakładzie przebywa mediator, który prowadzi rozmowy z pracownikami, a następnie ma spotkać się z prezesem kopalni.